Na rynku jest wiele substancji, które mają pomóc nam w treningu. Do najpopularniejszych należy oczywiście kreatyna, która jest podstawowym budulcem naszych mięśni. Oczywiście nie jedynym, ponieważ proces ten jest dużo bardziej skomplikowany, niźli mogłoby się wydawać. Dzisiaj jednak porozmawiamy o innej substancji, która, mimo że należy do tej samej grupy, zachowuje się całkowicie inaczej. Mowa tutaj o ornitynie, czyli aminokwasie biogennym, którego nie zalicza się do dwudziestki podstawowych aminokwasów budujących nasze mięśnie. Pełni jednak bardzo ważną funkcję, ponieważ jest częścią procesu, który nazywa się mocznikowaniem. Polega on na usuwaniu toskyn z organizmu, a w szczególności amoniaku, który nie należy do naszych sprzymierzeńców, a powstaje w czasie syntezy innych aminokwasów. Mimo że organizm normalnie sam sobie radzi, w czasie trenowania powinniśmy odrobinę mu pomóc, aby był w stanie utrzymywać równowagę. W innym wypadku sami sobie będziemy robić krzywdę, którą może się źle skończyć.